Wyobraźmy sobie sytuację, że dotykamy gorącego kubka z herbatą.  Nim się zorientujemy, nasza ręka będzie już z dala od kubka i zapewne będziemy oblewać ją zimna wodą.  Inna sytuacja – podczas niedzielnego spaceru potykamy się nogą o kamień. Jednak stopa błyskawicznie dostosowuje się do nierówności i po wykonaniu kilku długich kroków znów stajemy w równowadze. Co łączy te dwa zdarzenia ze sobą? To, że były nieplanowane, a odpowiedź naszego ciała była błyskawiczna. Nawet o tym nie pomyśleliśmy, zadziało się to poza naszą świadomością, a przy tym uratowaliśmy naszą rękę od oparzenia, a kolana od potłuczenia.

Podstawowym mechanizmem na którym opiera się praca rdzenia kręgowego jest odruch oraz związany z nim łuk odruchowy.

Odruch jest to odpowiedź narządu wykonawczego (efektora) wywołana przez bodziec działający na receptor i zachodząca za pośrednictwem ośrodkowego układu nerwowego. Natomiast łuk odruchowy jest to droga, jaką przebywa impuls nerwowy od receptora do narządu wykonawczego.

Łuk odruchowy składa się z 5 części:

  • receptora;
  • drogi dośrodkowej, czyli aferentnej;
  • ośrodka nerwowego
  • drogi odśrodkowej, czyli eferentnej
  • narządu wykonawczego, czyli efektora.

Brzmi to trochę skomplikowanie, więc postaram się to wyjaśnić.  Zacznijmy od definicji:

Receptor – jest to wyspecjalizowana komórka albo zespół komórek, które w momencie zadziałania bodźca wysyłają odpowiednią informację w kierunku rdzenia kręgowego.  Takimi komórkami mogą być receptory, które zostały opisane w poprzednim opracowaniu. Mogą to być także np. receptory odbierające informacje nt. temperatury.

Droga dośrodkowa – jest utworzona przez specjalne włókna nerwowe, które doprowadzają impuls do rdzenia kręgowego.

Ośrodek nerwowy – jest to zbiór komórek w rdzeniu kręgowym, które odpowiadają za określoną funkcję. To ten ośrodek podejmuje decyzje czy i jakiego rodzaju będzie odpowiedź na zadany bodziec.

Droga odśrodkowa – jeżeli ośrodek nerwowy zdecydował, żeby podjąć działania to wysyła impuls nerwowy w kierunku obszaru skąd przyszła informacja. Jeżeli informacja przyszła z ręki, to do ręki wędruje impuls mówiący o tym co ma się zadziać. Ośrodek nerwowy wysyła impuls do narządu wykonawczego (efektora).

Efektor – jest to ostatni etap na drodze łuku. Efektorem mogą być np. komórki mięśniowe albo gruczoły. Czyli takie komórki, które mogą dać pewien efekt.

Ryc. nr 1. Łuk odruchowy.

Ryc. nr 1. Łuk odruchowy.

Jednym z najbardziej podstawowych odruchów jest odruch na rozciąganie. Możemy to skojarzyć z uderzeniem młoteczkiem w ścięgna tuż pod rzepką – odruch rzepkowy/kolanowy/mięśnia czworogłowego. Normalną odpowiedzią jest wyprost w stawie kolanowym. Dlaczego? Otóż, uderzenie przesyła informację do receptorów znajdujących się w ścięgnach/mięśniu o tym, że działa pewna siła, która zmienia układ włókien. Informacja ta wędruje do rdzenia kręgowego włóknami dośrodkowymi. W ośrodku nerwowym zostaje podjęta decyzja – trzeba coś zrobić, aby nie uszkadzać włókien i nie rozciągać ich bardziej. Decyzja o działaniu mięśnia jest zsyłana drogą dośrodkową do mięśnia czworogłowego, który odpowiada za wyprost w stawie kolanowym. Podudzie unosi się do góry, struktury miękkie są napięte – bardziej odporne.

[kad_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=OaK6UAr9Msc” maxwidth=640 ]
Video nr 1. Odruch kolanowy.

Innym, nieco bardziej zaawansowanym odruchem pomagającym utrzymać nam równowagę jest reakcja Equilibrium w obrębie stawów skokowych (czasami przenosi się na stawy biodrowe). Jest to bardzo skomplikowane na drodze anatomii, jednak postaram się to objaśnić na drodze funkcji.

Jeżeli staniemy w pozycji neutralnej, wyprostowanej, wyciągniemy ręce przed siebie i wsłuchamy się we własne ciało, możemy wyczuć, że nasze ciało wykonuje nieznaczne ruchy do przodu i do tyłu. Jeżeli skupimy się bardzo mocno na tym, gdzie te ruchy zachodzą to zauważymy, że pracują mięśnie w obrębie stawów skokowych (z przodu/ z tyłu) albo w obrębie bioder. Dlaczego tak się dzieje? Nasze ciało nigdy nie jest w spoczynku. Oddychamy, nasze serce bije, krew krąży w tętnicach i żyłach, a płyny przemieszczają się układzie trawiennym czy moczowym. To wszystko sprawia, że nasze ciało wciąż pracuje względem grawitacji i wciąż odchyla się od linii pionu. Dlatego takie subtelne i podświadome reakcje są potrzebne. Wciąż utrzymują nasze ciało w płaszczyźnie podparcia.

Paradoksalnie, pomimo tego, że nasze ciało cały czas jest w ruchu – traci równowagę i co rusz ją odzyskuje to możemy powiedzieć, że jest stabilne. Stabilność oznacza m.in. zdolność do odzyskania utraconej równowagi. Jeżeli bylibyśmy nieruchomi, jakby przyklejeni do ściany to wtedy byśmy mówili o fiksacji. Przekłada się to również na nasze życie – stabilność to wzloty i upadki, a fiksacja to zatrzymanie się w pewnym momencie.

Zagadnienie jest niestety o wiele bardziej skomplikowane i odruchów może być o wiele więcej. To co chciałem przedstawić to podstawy mające na celu poszerzenie wiedzy o tym jak nasze ciało funkcjonuje i jak subtelne, niepozorne i niedocierające do naszej świadomości reakcje wpływają na naszą postawę.

W następnym opracowaniu przedstawię jaki to ma związek z praktyką jogi.

Bibliografia:

  1. Konturek S. Fizjologia człowieka. T4. Neurofizjologia. 1998. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  2. Źródło ryc. nr 1 – http://biologhelp.com/sites/default/files/styles/large/public/maturalne/2011-08-pp-18-klucz.png?itok=bh9k2vdq

Autor: Tomasz Waraksa – fizjoterapeuta w Yoga Medica. Swój stopień magistra uzyskał w Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie w 2010r. Jego głównym obszarem zainteresowań jest rehabilitacja wuszkodzeniach układu nerwowego. Współpracował m.in. z Fundacją Aktywnej Rehabilitacji oraz z Instytutem Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Więcej o Tomaszu przeczytacie na jego własnym blogu poświęconym neurorehabilitacjiNEURONUS